To racja... w takich sytuacjach nietrudno ją kochać :P
Ych! Jak to? Nigdy przedtem nie byłas? To co z Ciebie za patriotka, no!? ;P
Fanką UE w takich okolicznościach to ja też jestem. I to zagorzałą :) Ale w innych musiałabym się zastanowić. No niestety.
Kiedy jadłam gofry z malinami i przez okno brukselskiego hotelu widziałam budynek Komisji Europejskiej też byłam fanką.
To racja... w takich sytuacjach nietrudno ją kochać :P
OdpowiedzUsuńYch! Jak to? Nigdy przedtem nie byłas? To co z Ciebie za patriotka, no!? ;P
OdpowiedzUsuńFanką UE w takich okolicznościach to ja też jestem. I to zagorzałą :) Ale w innych musiałabym się zastanowić. No niestety.
OdpowiedzUsuńKiedy jadłam gofry z malinami i przez okno brukselskiego hotelu widziałam budynek Komisji Europejskiej też byłam fanką.
OdpowiedzUsuń