piątek, 26 listopada 2010

monday-firday

Dni mijają zdecydowanie zbyt szybko.
Tygodnie zlewają się w jedną całość, a gdzieś w międzyczasie pada śnieg.

3 komentarze:

  1. A mi wręcz przeciwnie, czas stoi wlecze się niemiłosiernie, ale tak to już jest, gdy się na coś bardzo czeka. Byle do 6 grudnia...
    Mam nadzieje, że będzie on dniem szczęśliwym.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby się zlewają, ale dobrze tak ...

    OdpowiedzUsuń