tag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post4036411979578761194..comments2024-03-20T09:05:56.763+01:00Comments on zielone-buty: kindnesszielone-butyhttp://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.comBlogger48125tag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-87311950053532692062013-09-11T21:45:17.336+02:002013-09-11T21:45:17.336+02:00Ja mam historię dotyczącą naszego psa. Nasz Lucjan...Ja mam historię dotyczącą naszego psa. Nasz Lucjan jest bardzo posłusznym psem, ale ciągnie go w świat. Niestety raz nie dopilnowałam i uciekł. Kilka godzin jeździłam samochodem po okolicy zapłakana, mój Szymon w pracy organizował akcję poszukiwawczą w internecie. Około północy, kiedy już traciliśmy nadzieję, że kiedykolwiek się znajdzie dostaliśmy telefon od pani, która pracowała w hotelu dla psów, że nasz pies jest w hotelu dla zwierząt cały i zdrowy.<br />Jak się okazało, niedaleko naszego domu znalazła go dziewczyna, wsadziła w samochód i zawiozła do weterynarza, który nie mógł znaleźć chipa. Ponieważ nasz Lucek zgubił adresówkę, a domyśliła się, że pies komuś zaginął, postanowiła zawieźć go do hotelu, a nie do schroniska. Pracownica hotelu po powrocie do domu sprawdziła Facebooka, a tam na fan page'u jednej z fundacji była informacja o naszym Lucku. Szybki telefon do nas i moja spokojna noc, jedna z najszczęśliwszych w życiu. Niestety nigdy nie udało nam się odnaleźć tej Pani, która zadała sobie tyle trudu, żeby Lucek wrócił do nas. <br />A ponieważ nasz pies jest charakterystyczny (biały mix boksera z buldogiem z wielkim brązowymi łatami), a akcja poszukiwawcza ogarnęła połowę internetu i naszej okolicy, to jeszcze długo ludzie zaczepiali nas w parku i pytali, czy to Lucek i jak się odnalazł :)<br /><br />Niestety kilka miesięcy później znowu uciekł. I tym razem trafił na cudowną osobę. A później wylądował na Demotywatorach ;) http://demotywatory.pl/4072486/Nie-badz-obojetnyIzahttps://www.blogger.com/profile/17112023861455468507noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-86651149444984557882013-09-11T09:07:27.275+02:002013-09-11T09:07:27.275+02:00No a jak inaczej? :)No a jak inaczej? :)zielone-butyhttps://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-8324240421891414622013-09-11T09:06:37.704+02:002013-09-11T09:06:37.704+02:00Historia z gatunku przerażających.Historia z gatunku przerażających.zielone-butyhttps://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-74520376719308760912013-09-11T09:06:22.982+02:002013-09-11T09:06:22.982+02:00Mnie również oni dziwią.
I uważam, że to niesamowi...Mnie również oni dziwią.<br />I uważam, że to niesamowicie przykre, że jesteśmy raczej nastawieni na nie. I ciężko uwierzyć, w oczywistą przecież rzecz, że ktoś odda coś co nie należy do niego.zielone-butyhttps://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-42083745441599952582013-09-11T00:20:56.780+02:002013-09-11T00:20:56.780+02:00słuszna lekcja. zapamiętam ;)słuszna lekcja. zapamiętam ;)Agatahttps://www.blogger.com/profile/03935495982332407285noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-47348378884062855912013-09-10T17:46:12.648+02:002013-09-10T17:46:12.648+02:00oby takich ludzi bylo wiecej!oby takich ludzi bylo wiecej!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-30525830437287337032013-09-10T14:05:49.607+02:002013-09-10T14:05:49.607+02:00Bo zdarzają się i takie historie, jak moja.
Które...Bo zdarzają się i takie historie, jak moja.<br /><br />Któregoś razu zostawiłam przed klatką rower. Miałam go za chwilę wprowadzić, ale zapomniałam( na moje szczęście był przypięty do barierki). Niestety w koszyku zostawiłam dwie rzeczy: okulary (ulubione) i dodatkowe zapięcie do roweru z kluczykiem. Ktoś ( w swoim mniemaniu zabawny) wykorzystał moją nieuwagę i tym dodatkowym zapięciem zablokował mi koło, a kluczyk, no i okulary zabrał ze sobą. I niby czyjaś własność, nie osoby lub osób, które to zrobiły, a mimo to, ktoś nie uszanował. <br />Taka negatywna historia przytrafiła mi się raz, a mimo to zapadła w pamięci, i dlatego się dziwię, ze „tacy uczciwi ludzie”.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-87702853703518395482013-09-10T14:00:42.186+02:002013-09-10T14:00:42.186+02:00Przypomniała mi się pewna historia sprzed roku. Zi...Przypomniała mi się pewna historia sprzed roku. Zimową porą znalazłam przez galerią torebkę papierową z zakupami. Jak się okazało w środku był komplet biżuterii bardzo znanej i drogiej marki. Stałam więc przez chwilę na widoku z tą torebeczką w ręce z nadzieją, że może ktoś się po to wróci i mnie ujrzy. W środku był paragon więc na drugi dzień poszłam do tego sklepu i poprosiłam dziewczynę tam pracującą, pokazując paragon, czy nie mają namiarów do kogoś kto wczoraj kupował ten zestaw (karta stałego klienta etc...) Dziewczyna trochę nie ogarnięta, zaczęła dzwonić do kilku ludzi, którzy tego dnia robili zakupy. Niestety nie udało się namierzyć właściciela. Ponieważ się śpieszyłam, zostawiłam dziewczynie mój numer telefonu i poprosiłam aby dała mi znać, jak uda jej się czegoś dowiedzieć. Chętnie wtedy spotkam się w właścicielem i oddam do rąk własnych, transakcja była przeprowadzona kartą płatniczą więc łatwo potwierdzić to jej numerem. Po kilku godzinach zadzwoniła do mnie ta dziewczyna, że kierowniczka prosi abym natychmiast przyniosła tą biżuterię do sklepu bo nie jestem jej właścicielem. Odpowiedziałam więc grzecznie, że sklep nie jest też właścicielem, ponieważ wskazuje na to paragon, który mam JA. I że nie mam obowiązku im tego odnosić ponieważ znalazłam to poza salonem a że jaką ja mam pewność, że oni sobie tego nie wbiją na stan robiąc zwrot i wezmą kasę dla siebie. Potem mnie ta laska jeszcze straszyła telefonem, więc mówię żeby zadzwoniła do mnie osobiście kierowniczka. Oczywiście sprawa nie została rozwiązana, kierowniczka nigdy nie zadzwoniła a dawałam jeszcze kilka ogłoszeń, ale bez skutku. Człowiek chciał być dobry i uczciwy a tu jeszcze się niepotrzebnie denerwowałam. Heh. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-52904368086153856282013-09-10T13:34:53.130+02:002013-09-10T13:34:53.130+02:00Też poszukiwałam kiedyś właściciela portfela.
Oka...Też poszukiwałam kiedyś właściciela portfela. <br />Okazał się być synem kolegi (z czasów podstawówki) mojego Taty.zielone-butyhttps://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-90037569612571166062013-09-10T13:33:58.938+02:002013-09-10T13:33:58.938+02:00I niby tak, ale, z drugiej strony, jak można się d...I niby tak, ale, z drugiej strony, jak można się dziwić, że ktoś oddał coś co nie należy do niego? Co znalazł przypadkiem. A my (albo chociaż większość nas) dziwimy się i jesteśmy urzeczeni historią bo to "taki uczciwy człowiek".zielone-butyhttps://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-34226570700809906152013-09-10T12:53:08.947+02:002013-09-10T12:53:08.947+02:00Ale historia!
Ostatnio moja znajoma znalazła w t...Ale historia!<br /><br />Ostatnio moja znajoma znalazła w toalecie, jednej z restauracji, 3 złote pierścionki. Pierwsza myśl: odnaleźć właścicielkę. Na szczęście się udało. Starsza kobieta była bardzo szczęśliwa (pierścionki to pamiątki rodzinne) i zdziwiona, że owa znajoma oddała je.<br /><br />Jak widać uczciwi ludzie jeszcze istnieją!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-20877203223592509442013-09-10T11:46:21.938+02:002013-09-10T11:46:21.938+02:00Ostatnio mojemu koledze też się poszczęściło. Zgub...Ostatnio mojemu koledze też się poszczęściło. Zgubił portfel nad morzem (w którym miał całą wypłatę z tamtego dnia, wszystkie dokumenty). Panika ogromna, zdążył wszystko telefonicznie poblokować (karty, dokumenty).<br />Następnego dnia przyszła do niego do domu sąsiadka (a mieszka 100km od morza) i pyta ,,nie zgubiłeś przypadkiem dokumentów?" <br />Okazało się że jakiś facet znalazł jego portfel. Co więcej - szukał w książce telefonicznej adresu zbliżonego do tego z dowodu osobistego i zadzwonił do jego sąsiadki, która miała telefon domowy.<br />A teraz najlepsze - ten facet przywiózł mu pod dom portfel (jechał tamtędy przy okazji) z którego nie zginął nawet grosz :)) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/04195609298239543970noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-70926818522655804202013-09-10T11:38:26.588+02:002013-09-10T11:38:26.588+02:00Prawda?Prawda?zielone-butyhttps://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-21311909417410001632013-09-10T11:38:19.497+02:002013-09-10T11:38:19.497+02:00Aż tak to nie, choć, przyznaję, była pyszna.
Jeszc...Aż tak to nie, choć, przyznaję, była pyszna.<br />Jeszcze ciepła :)zielone-butyhttps://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-71853704627198081182013-09-10T11:37:48.244+02:002013-09-10T11:37:48.244+02:00Odesłała. Dziś przyszło :)Odesłała. Dziś przyszło :)zielone-butyhttps://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-21731155467359189422013-09-10T11:37:25.551+02:002013-09-10T11:37:25.551+02:00Czyli można :)Czyli można :)zielone-butyhttps://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-555276476576549492013-09-09T22:10:54.376+02:002013-09-09T22:10:54.376+02:00dzięki takim momentom wraca nam wiara w ludzi :))dzięki takim momentom wraca nam wiara w ludzi :))Sabiina.92https://www.blogger.com/profile/15180853855651204489noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-83417195622147042442013-09-09T20:45:18.180+02:002013-09-09T20:45:18.180+02:00A czy ta nieszczesna muffinka chociaz byla warta t...A czy ta nieszczesna muffinka chociaz byla warta tego stresu? ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-7968459829900041212013-09-09T19:15:26.160+02:002013-09-09T19:15:26.160+02:00hm... Oby naprawdę odesłała. Trzymam kciuki.
Na wł...hm... Oby naprawdę odesłała. Trzymam kciuki.<br />Na własnym koncie mam historię z końca liceum. Robiliśmy wtedy ogrom badań, i sporo było różnych spraw. Pewnego takiego szalonego dnia z lekcji wyrwała mnie Pani Sekretarka mówiąc że zgubiłam dokumenty. Nie mogłam uwierzyć, że ich nie mam. Przemiła Pani pracująca w aptece niedaleko poradni w której robiłam te badania, pozbierała moje papierzyska, odnalazła mnie i co więcej została dłużej w pracy bym zdążyła je odebrać po szkole...<br />Zatem i Tobie się uda!błękitnookahttps://www.blogger.com/profile/14436736503807802115noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-12295417535356899692013-09-09T17:16:10.509+02:002013-09-09T17:16:10.509+02:00Zgubiłam na jednej z krakowskich ulic kartę do bib...Zgubiłam na jednej z krakowskich ulic kartę do biblioteki, drobiazg, zgadza się, ale i tak był ktoś, kto chciał mi ją zwrócić. Znalazca- zakonnik, dzięki moim danym na karcie, znalazł mnie w sieci (poprzez portal niania.pl ;D) i napisał, że mogę zgubę odebrać na furcie klasztoru. W niedługim czasie zgłosiłam się po odbiór karty i jak się okazało rzecz po raz drugi została zgubiona. Zakonnik po długim szukaniu stwierdził, że jak znajdzie to się odezwie. W końcu poszłam wyrobić sobie nową, a w bibliotece czekała na mnie zguba. Zakonnik oddał ją do biblioteki. :) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-80468075055198366182013-09-09T16:26:52.236+02:002013-09-09T16:26:52.236+02:00W podstawówce, wychodząc ze szkoły zapomniałam ple...W podstawówce, wychodząc ze szkoły zapomniałam plecaka (może dlatego, że to był 13-ty, choć ja nie jestem przesądna). Starszy brat koleżanki z klasy gonił mnie chyba pół drogi, żeby mi go dać. I tak mogłam odrobić zadanie domowe. Wielki plus dla takich ludzi. :)Cinderella - Cindihttps://www.blogger.com/profile/08187203038216376503noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-10978352976838982012013-09-09T15:12:54.861+02:002013-09-09T15:12:54.861+02:00:) i jeszcze miałam napisać że piękny wybrałaś tyt...:) i jeszcze miałam napisać że piękny wybrałaś tytuł tego wpisu - jak go widzę to od razu nucę "Kindness in your eyes again"Asia Prezentuje Prezentyhttps://www.blogger.com/profile/04482016434824043868noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-90736903677092191672013-09-09T15:01:03.840+02:002013-09-09T15:01:03.840+02:00No wiesz co! ;)No wiesz co! ;)bilionairehttps://www.blogger.com/profile/08168619997575791404noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-77785553659058092222013-09-09T14:22:18.776+02:002013-09-09T14:22:18.776+02:00Wiesz co mówią o głupich i szczęściu :)Wiesz co mówią o głupich i szczęściu :)zielone-butyhttps://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4619130879350660588.post-40482634010140745822013-09-09T14:21:58.903+02:002013-09-09T14:21:58.903+02:00Nie tylko.
Równowaga musi być.Nie tylko.<br />Równowaga musi być.zielone-butyhttps://www.blogger.com/profile/02358180159937234824noreply@blogger.com